The Summit TimesTHE SUMMIT TIMES



55. ROCZNICA ZBRODNI W KATYNIU

Andrzej M. Salski
Uroczystym apelem poleglych na placu Pilsudskiego w Warszawie z udzialem najwyzszych wladz polskich oraz sesja naukowa na temat sowieckiej zbrodni dokonanej w Katyniu, rozpoczely sie 3 kwietnia 1995 roku obchody Roku Katynskiego w Polsce. Prezydent RP Lech Walesa przyrzekl w imieniu wladz panstwowych, ze doloza one "wszelkich staran, by doprowadzic sprawe do konca". W homilii wygloszonej w czasie uroczystej mszy ks. prymas Jozef Glemp potepil "skrytobojstwo NKWD" oraz "pozniejsze wieloletnie milczenie. Mocarstwa [zachodnie -- przyp. AMS] wiedzialy kto popelnil zbrodnie, a jednak byla cisza".

Z niedawno ujawnionych i opublikowanych dokumentow brytyjskiego wywiadu wynika, ze -- zdaniem Zarzadu Operacji Specjalnych (SOE) -- ujawnienie prawdy o masakrze polskich oficerow mogloby wzbudzic protesty opinii publicznej w Zjednoczonym Krolestwie, ktora nie chcialaby miec jako sojusznika Rosji Sowieckiej, winnej takich samych okrucienstw jak Niemcy hitlerowskie. Zgodnie z raportem SOE najwygodniejszym dla wladz brytyjskich stanowiskiem bylo udawanie, iz sprawa Katynia zostala sfabrykowana przez Niemcow. Zarzad SOE stwierdzil takze, iz jezeli takie stanowisko brytyjczykow bedzie konsekwentnie przez nich podtrzymywane, to niewatpliwie uzyska powszechna akceptacje.

Jednak Polacy na calym swiecie nie zaakceptowali falszu i konsekwentnie dopominali sie o ujawnienie prawdy pomimo tego, iz przez niemal piecdziesiat lat wladze sowieckie zaprzeczaly jakimkolwiek doniesieniom o zbrodniach dokonanych na Polakach oraz zacieraly slady ich dokonania. Przez wiele lat rozpowszechnialy i propagowaly na calym swiecie klamstwa na temat "sprawy katynskiej", mimo iz prawde o zbrodniach sowieckich znali czlonkowie Biura Politycznego KC KPZR i wszyscy kolejni sekretarze generalni lub pierwsi sekretarze, od Stalina az do Gorbaczowa.

Dokumenty swiadczace o prawdziwych autorach tej zbrodni przechowywano bowiem w scisle tajnym archiwum KC KPZR, ktore znajduje sie na Kremlu. Ujawnienie przez Niemcow masowych grobow na poczatku 1943 roku, posluzylo Stalinowi do zerwania stosunkow pomiedzy rzadem sowieckim i rzadem polskim w kwietniu 1943 roku, co pozniej znacznie ulatwilo mu zainstalowanie w Polsce komunistycznego rzadu poslusznego Moskwie. Sowieckie klamstwa o Katyniu i tragicznym losie polskich oficerow byly starannie podtrzymywane przez wszystkie marionetkowe rzady w komunistycznej Polsce, a rodziny, ktore usilowaly znalezc swoich bliskich oraz wszyscy walczacy o prawde byli przesladowani.

Nawet "pierestrojka" propagowana przez usilujacego poprawic komunizm Gorbaczowa, nie spowodowala ujawnienia zadnego z przechowywanych w KC KPZR dokumentow. Dopiero, upadek sowieckiego imperium umozliwil ujawnienie nieznacznej ich czesci. 14 pazdziernika 1992 roku, specjalny wyslannik prezydenta Rosji Borysa Yelcyna przekazal prezydentowi RP Lechowi Walesie kopie niektorych dokumentow dotyczacych zbrodni katynskiej. Obecny przy przekazaniu tych dokumentow Czeslaw Milosz powiedzial:

Po przekazaniu przez Rosje kopii dokumentow, 16 pazdziernika 1992 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjal znamienne oswiadczenie: Po otrzymaniu tylko czesci dokumentow Politbiura KC KPZR, wladze polskie zwrocily sie do Ministerstwa Bezpieczenstwa Rosji o ujawnienie pozostalych dokumentow tej zbrodni przechowywanych w archiwach rosyjskich. Mimo powszechnego przekonania, iz dokumenty na ten temat sa w Moskwie dostepne, otrzymano odpowiedz odmowna. Potwierdza to tylko teze, ze praktyka ujawniania dokumentow o zbrodniczych poczynaniach komunizmu jest tylko jednym z elementow ostrej walki politycznej oraz walki o wladze toczonej na moskiewskim Kremlu. A chwila, kiedy kolejni wladcy 3odkrywaja2 i przekazuja dokumenty jest niezwykle starannie dobierana i rezyserowana przez ich doradcow.

Mimo tego, ze zgodnie z przyjetymi zasadami na rosyjskiej prokuraturze ciazy obowiazek odnalezienia i postawienia przed sadem wszystkich zyjacych zbrodniarzy, dotychczas nawet jeden nie zostal jeszcze odnaleziony, nie wspominajac juz o ukaraniu. Cala dotychczasowa praktyka rosyjskich politykow, prokuratorow i pracownikow wymiaru sprawiedliwosci swiadczy o tym, ze nie widza oni zadnej potrzeby podjecia zadnych dzialan majacych na celu postawienie przed sadem fanatycznych komunistycznych bandytow mordujacych niewinnych ludzi w imie zbrodniczej ideologii komunistycznej.

W sierpniu 1995 roku Polacy przekazali prokuraturze rosyjskiej protokoly przesluchan kilkuset osob, glownie rodzin ofiar pomordowanych na polskich kresach wschodnich. Materialy te moga pomoc w ustaleniu okolicznosci morderstw dokonanych na kilku tysiecy Polakach, miejsc porzucenia ich cial oraz identyfikacji ofiar. Jednak polska prokuratura nie zastapi rosyjskiej w poszukiwaniu i sporzadzaniu aktow oskarzenia przeciwko zyjacym jeszcze sowieckim zbrodniarzom.

Ze wzgledu na informacje o prawdopodobienstwie umorzenia sledztwa prowadzonego przez Rosje, Honorowy Komitet Obchodow 55-lecia Zbrodni Katynskiej wystosowal do wladz polskich apel o wywarcie nacisku na rzady rosyjskie, bialoruskie i ukrainskie, by te ulatwily prowadzone w Polsce sledztwo w sprawie mordu dokonanego na polskich oficerach oraz umozliwily rozpoczecie budowy polskich cmentarzy wojskowych w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Ponadto, wladze rosyjskie powinny udostepnic Polsce reszte dokumentow na temat wszystkich rozstrzelanych, ktore -- zdaniem prokuratora prowadzacego sledztwo -- znajduja sie w ich posiadaniu. Jezeli Rosja jest rzeczywiscie panstwem demokratycznym, dlaczego ciagle stwarza tyle problemow uniemozliwiajac przekazanie przetrzymywanych w archiwach pozostalych dokumentow zbrodni oraz opozniajac godne pochowanie zamordowanych oficerow, ktorzy od dawna powinni spoczywac na polskich cmentarzach wojskowych.

Do czasu rozpoczecia prac nad przygotowaniem cmentarzy polskich oficerow w Katyniu i Miednoje, na terenach sowieckich nie bylo ani jednego polskiego cmentarza wojskowego. Natomiast utrzymanie znajdujacych sie na 672 cmentarzach grobow zolnierzy sowieckich, ktorzy "wyzwalali" polskie ziemie dla Stalina i jego komunistycznych marionetek, kosztuje Polske okolo miliona dolarow rocznie. Stad rodzi sie pytanie: Dlaczego Polacy musieli tak dlugo czekac na budowe cmentarzy wojskowych dla swoich bohaterow, ktorzy zostali nieludzko pomordowani przez sowieckich mordercow z rozkazu Stalina i jego najblizszych wspolpracownikow z sowieckiego politbiura?

* * *

5 marca 1940 roku szef NKWD ZSRR, Lawrentij Pawlowicz Beria, przedstawil Stalinowi wniosek o dokonanie masowych morderstw polskich oficerow i policjantow przetrzymywanych w trzech obozach: Kozielsku kolo Smolenska, Starobielsku kolo Charkowa i Ostaszkowie kolo Kalinina oraz Polakow trzymanych w wiezieniach w tak zwanych: zachodniej Ukrainie i zachodniej Bialorusi. Jeszcze tego samego dnia Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechzwiazkowej Komunistycznej Partii (bolszewikow) wydalo wyrok smierci na blisko 25700 polskich obywateli, ktorzy w przyszlosci mogli stanowic kierownictwo polskich grup oporu wobec najezdzcow sowieckich. Politbiuro CK WKP(b) polecilo NKWD: "rozpatrzyc w trybie specjalnym z zastosowaniem wobec nich najwyzszego wymiaru kary -- rozstrzelania". W rozkazie wymordowania Polakow podpisanym przez Stalina i innych czlonkow sowieckiego Politbiura wymieniono nie tylko miejscowosci, w ktorych przebywali jako jency polscy oficerowie, lecz takze miejscowosci, w ktorych przebywali Polacy trzymani w wiezieniach sowieckich na zajetym przez wojska sowieckie terytorium polskim. Zwloki bestialsko pomordowanych ludzi wrzucono do olbrzymich rowow i starannie zamaskowano, a na masowych grobach zasadzono drzewa. Zbrodnia miala zostac pogrzebana w gestych lasach i zapomniana przez Polakow i caly swiat!

12 kwietnia 1943 roku informacja o odnalezieniu masowych grobow polskich oficerow w lasach smolenskich, na terenach zajetych przez wojska niemieckie, zostala nadana przez radio berlinskie, a 13 kwietnia 1943 roku, przez radio w Pradze. Nastepnego dnia informacje te opublikowal warszawski Nowy Kurier oraz inne gazety wydawane w jezyku polskim przez hitlerowskie wladze okupacyjne. W kolejnych wydaniach gazet w Polsce zaczeto publikowac nazwiska zamordowanych oraz inne dane o zidentyfikowanych zwlokach. Dopiero po ujawnieniu zbrodni przez Niemcy sowieccy mordercy z NKWD, rozpoczeli na rozkaz Stalina akcje propagandowa usilujac zrzucic wine na wojska niemieckie. Swiat na te zbrodnie nie zareagowal -- ani Amerykanie ani Brytyjczyczy nie zrobili niczego, mimo iz rzady w obu krajach wiedzialy kto faktycznie zamordowal polskich oficerow. Znamienne jest tez, ze gdy w czasie spotkania w Teheranie, Stalin -- prawdopodobnie zartujac -- zaproponowal rozstrzelanie wszystkich oficerow niemieckich, co dla Churchilla bylo oczywistym naigrywaniem sie ze zbrodni na oficerach polskich, Roosevelt zlagodzil powstale napiecie.2 Nawet w czasie procesu Norymberskiego sowieccy prokuratorzy usilowali dopisac do aktu oskarzajacego zbrodniarzy hitlerowskich takze zbrodnie katynska, dokonana przez ich ludobojczych wspolnikow z NKWD.

Wiadomosc o ujawnieniu zbrodni ludobojstwa popelnionej przez stalinowskie NKWD wiosna 1940 roku szybko dotarla do wladz polskich w Londynie, ktore juz od jesieni 1939 roku staraly sie wyjasnic losy oficerow wzietych do niewoli po zaatakowaniu Polski przez Armie Czerwona we wrzesniu 1939 r. Oficerowie ci mogliby bowiem byc wykorzystani do tworzenia i rozbudowy Polskich Sil Zbrojnych wszedzie tam gdzie byloby to mozliwe. Po podpisaniu przez gen. Wladyslawa Sikorskiego polskoradzieckiego ukladu w dniu 30 lipca 1941 roku i przystapieniu do tworzenia Armii Polskiej w ZSRR -- Naczelne Dowodztwo i Rzad Rzeczypospolitej byly zaniepokojone niezgloszeniem sie znacznej liczby oficerow, o ktorych bylo juz wiadomo, ze po wzieciu do niewoli sowieckiej przebywali w roznych obozach na terenie ZSRR.

4 sierpnia 1941 roku gen. Wladyslaw Anders zostal zwolniony z wiezienia w Moskwie. Odtad, na kazdym z sierpniowych posiedzen polsko-sowieckiej komisji wojskowej upominal sie o brakujacych polskich oficerow. Pierwsza, jeszcze niepelna liste zaginionych zawierajaca 8722 nazwiska przedstawil on NKWD 24 listopada 1941 r. Takze ambasador Polski w Moskwie, Stanislaw Kot podnosil problem zaginionych oficerow w rozmowach z Wiaczeslawem Molotowem, Andriejem Wyszynskim i Stalinem. Jednak Molotow i Wyszynski zapewniali, ze "wszyscy obywatele polscy" oraz "jency wojenni" zostali zwolnieni. Takze Stalin i Beria -- dwaj inspiratorzy tej zbrodni -- klamliwie oznajmiali, ze oficerowie ci zostali zwolnieni z obozow i wkrotce powinni pojawic sie w Armii Andersa.

Niestety, byli oni juz dawno skrytobojczo pomordowani wystrzalami w tyl glowy. Bowiem, w mysl paktu Ribbentrop-Molotow z konca sierpnia 1939 roku, losy Polski mialy zostac roztrzygniete raz na zawsze. A ewentualni przyszli przywodcy niepodleglej Polski: oficerowie, urzednicy panstwowi, prawnicy, ksieza, nauczyciele, lekarze, pisarze i poeci, wlasciciele ziemscy i osadnicy wojskowi -- jako pierwsi zostali skazani na zaglade przez Hitlera i Stalina oraz ich zbrodnicze ideologie: hitleryzm i komunizm.

Zawarcie ukladu z Polska reprezentowana przez Sikorskiego nie mialo dla Stalina zadnego znaczenia, bowiem dazyl on do calkowitej likwidacji wszystkich Polakow. Zreszta ministrowie spraw zagranicznych obu krajow -- zarowno hitlerowskich Niemiec, jak i stalinowskiej Rosji -- chlubili sie tym, ze nie dotrzymali ani jednego z podpisanych przez ich kraje traktatow miedzynarodowych. Znany historyk i autor wielu ksiazek Norman Davies, w swojej znakomicie napisanej ksiazce Boze Igrzysko w ten sposob przedstawia stosunek rzadow sowieckich oraz hitlerowskich do Polakow:3

Wnioski nasuwaja sie nieodparcie. W tym stadium wydarzen [lata 1939-1941 - przyp. AMS] ZSRR staral sie zapobiec odrodzeniu sie niepodleglej Polski w jakiejkolwiek formie. Stalin przewyzszal Hitlera w swoim dazeniu do zredukowania Polakow do roli zniewolonego narodu niezdolnego do samodzielnosci. Niewiele pozostaje watpliwosci co do tego, ze gdyby pakt hitlerowsko-sowiecki potrwal znacznie dluzej, obu stronom udaloby sie zrealizowac ich zamierzenia wobec Polski. W 1941 roku hitlerowska machina eksterminacji pracowala juz na najwyzszych obrotach. Sowietom nie trzeba bylo zadnej zachety. Odizolowany od wszelkiej pomocy z zewnatrz, narod polski nie mial zadnych szans przetrwania w jakimkolwiek rozpoznawalnym ksztalcie.

Do chwili ataku Niemiec na Rosje, Stalin zdazyl juz wymordowac dziesiatki tysiecy Polakow oraz wyslac okolo dwoch milionow do morderczych lagrow oraz na Syberie, gdzie zginely setki tysiecy. Niemcy ciagle jeszcze pracowali nad planem, ktorego celem bylo przekazanie w przyszlosci terenow pomiedzy Odra i Dnieprem osadnikom niemieckim. Wymagalo to usuniecia okolo 20 milionow Polakow, ktorzy mieli byc przesiedleni na tereny... zachodniej Syberii. Okolo dwoch do czterech milionow mialo byc zgermanizowanych, a reszta miala byc zlikwidowana. Polacy zostali uratowani tylko dzieki napadowi Niemiec na ZSRR i niezdolnosci niemieckiej machiny wojskowej do likwidacji Polakow wlasnymi silami. Zarowno narodowy socjalizm Hitlera i jego III Rzeszy, jak i miedzynarodowy socjalizm Stalina i jego sowieckiej Rosji mial na celu likwidacje panstwa polskiego oraz totalna eksterminacje Polakow jako narodu.

* * *

W ubieglym roku z inicjatywy czlonkow Niezaleznego Komitetu Historycznego Badania Zbrodni Katynskiej oraz liczacej kilkanascie tysiecy czlonkow Federacji Rodzin Katynskich zostala utworzona Polska Fundacja Katynska. Przewodniczacym Rady Fundacji zostal ks. pralat profesor Zdzislaw Peszkowski -- jeden z nielicznych wiezniow, ktorzy przezyli masakre w Kobielsku.

Celem Polskiej Fundacji Katynskiej jest utrwalenie pamieci ofiar ludobojczej, bestialskiej zbrodni dokonanej przez funcjonariuszy NKWD w 1940 roku na niemal 15 tysiacach polskich jencow wojennych zgromadzonych w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Fundacja gromadzi fundusze na wspomaganie prac zwiazanych z budowa cmentarzy wojskowych w Lesie Katynskim pod Smolenskiem, w Miednoje pod Twerem i w Charkowie; pomaga takze w budowie Sanktuarium w Katyniu oraz pomnikow i kaplic w miejscach gdzie znajduja sie prochy zamordowanych polskich jencow. Fundacja wspiera budowe Muzeum Katynskiego w Warszawie oraz gromadzi dokumenty o zbrodni i pamiatki po pomordowanych. Zamierza takze rozpoczac wydawanie pulikacji historycznych.

W jednym z wywiadow ks. Peszkowski rozczarowany stosunkiem wladz polskich i spoleczenstwa w Polsce do koniecznosci wyjasnienia wszystkich okolicznosci mordu katynskiego powiedzial:4

I wydaje sie, ze spoleczenstwo nie ma nad nimi litosciSTak narod niepodlegly nie zalatwia swoich spraw narodowych. Jako kapelan Rodzin Katynskich i Pomordowanych na Wschodzie musze bezustannie usprawiedliwiac ten fakt zaniedbania.2

Ks. Peszkowski przypomina o historycznej koniecznosci wyjasnienia do konca okolicznosci mordu katynskiego, jako aktu ludobojczego skierowanego przeciwko calej ludzkosci oraz apeluje do spolecznstwa o poznawanie historii. Lecz na zachowanie w pamieci narodu zarowno chwil tragicznych, jak i bohaterskich wydarzen znaczny wplyw maja takze poeci. Zacytujmy wie zakonczenie wiersza Kazimiery Illakowiczowny o zamordowanych polskich oficerach, ktorego dwie pierwsze zwrotki znajduja sie na poczatku artykulu.

* * *

W czerwcu 1995 roku zakonczono prace przygotowawawcze i uroczyscie wmurowano akty erekcyjne pod budowe cmentarzy ze szczatkami 4421 polskich oficerow w Katyniu oraz 6295 w Miednoje. Ekipa prowadzaca prace ekshumacyjne w Katyniu i Miednoje powrocila do Polski na poczatku wrzesnia, stwierdzajac, iz potrzeba jeszcze okolo 2-3 miesiecy, aby zakonczyc prace w Katyniu. Prawdo-podobnie w przyszlym roku rozpocznie sie w tych miejscach budowa cmentarzy wojskowych.

Przemawiajac w czasie uroczystosci w Katyniu ks. Peszkowski powiedzial, ze do dzis nie bylo ani jednego polskiego cmentarza wojskowego w Rosji ani na Ukrainie. Stwierdzil tez, iz dla rodzin oficerow pomordowanych w Katyniu, ciagle jeszcze trwa dramat Golgoty Wschodu. W swoim oredziu wyrzekl takze w imieniu Rodzin Katynskich slowa przebaczenia: "Bracia ze Wschodu, slowa prawdy laczymy z przebaczeniem". Biskup rosyjskiej cerkwii prawoslawnej przypomnial o tym, ze Polacy znalezli sile, by powiedziec swiatu prawde o dokonanych zbrodniach i stwierdzil, ze powinnismy nauczyc sie zyc w takich miejscach jak Katyn i Oswiecim bez nienawisci.

Ani prezydent ani premier Rosji nie pojawili sie na uroczystosci w Katyniu, byloby to bowiem szkodliwie dla ich politycznych karier w postkomunistycznej, lecz ciagle majacej aspiracje do rozciagniecia swojej wladzy na cala Europe Wschodnia --mocarstwowej Rosji. Niestety, nawet od specjalnego wyslannika prezydenta Rosji, obecni nie uslyszeli slowa "przepraszamy". Mowil on natomiast o tym, ze w Lesie Katynskim spoczywa okolo 10.000 ofiar stali-nowskiego terroru, ktory glownie dotknal obywateli sowieckich, a najwazniejsze jest teraz, by tragedia ta nie rozdzielala naszych narodow i nie stala sie przedmiotem gry politycznej. Jednak to, ze najwyzsi dostojnicy rosyjscy nie byli obecni w Katyniu wyraznie wskazalo, ze jak zwykle uprawiaja oni swoje polityczne gierki i nawet ogrom zbrodnii sowieckich nie ma dla nich wiekszego znaczenia.

* * *

W Warszawie czynne jest Muzeum Katynskie, dzialajace jako Oddzial Muzeum Wojska Polskiego w Forcie Czerniakowskim na Sadybie. Zaniedbany Fort przywrocono do uzytecznosci muzealnej dzieki pracownikom Muzeum Wojska Polskiego oraz udzialowi wojska w pracach remontowych.

Mottem i mysla przewodnia Muzem Katynskiego jest cytat z prac Mariana Hemara: "Pamieci nie da sie zgladzic".

_______________________________________________

* Wiersz opublikowano w "Tygodniku Polskim", nr 1 z 1943 roku, wydawanym przez organizacje Zolnierzy Polskich Internowanych na Wegrzech.
2 William G. Hyland, The Cold War; Fifty Years of Conflict, Times Books-Random Hause, New York, 1991, s. 37.
3 Norman Davies, Boze Igrzysko; Historia Polski, Wydawnictwo Znak, Krakow 1993.
4 "Gosc Niedzielny", nr 13 z 26 marca 1995 r.



TST, Vol. 3, No. 10-11/1995


The Summit Times


Salski@dnai.com

© Copyright 1996 by Andrzej M. Salski