* * *
* * *
W odpowiedziach opracowywanych przez rzad polski oraz polskie grupy
w Polnocnej Ameryce, takie jak Kongres Polonii Kanadyjskiej, potraktowano
te zarzuty jako prowokacje. Powtarzano w nich przyklady cierpien ludnosci
w Polsce od wrzesnia 1939 roku oraz cytowano czolowych naukowcow , jak
brytyjskiego historyka Normana Daviesa oraz zydowskich swiadkow Holocaustu,
ktorzy prezentowali pozytywny poglad na wysilki Polakow zmierzajace do
ratowania zydowskich istnien. Sa to, przede wszystkim fakty, ktore mowia
same za siebie. Nazisci wymordowali niemal 3 miliony Polakow, a takze,
z sowiecka pomoca, zrujnowali ich kraj. Ze wszystkich krajow okupowanych
przez armie hitlerowska - Polacy, tak samo jak Rosjanie, byli narodem traktowanym
najgorzej i najmocniej przeciwstawiali sie najezdzcom. Mimo, ze kara wymierzana
za ratowanie zycia Zydom byla smierc (czasem przez spalenie), katolicy
w Polsce, wlaczajac moja zmarla tesciowa, ryzykowali swoje zycia dla uratowania
polskich Zydow. Szacuje sie, ze dzieki polskiej pomocy liczba Zydow ocalonych
od smierci wynosi 30.000 do 40.000. Miedzy beneficjantami polskiego heroizmu
znajduje sie takze Abe Foxman, liberalny Amerykanin zydowskiego pochodzenia.
Pomimo wysilkow polskich katolikow w celu ocalenia jego zycia, nigdy nie
widzialem azeby Foxman lub Anti-Defamation League (ADL), ktorej on przewodzi,
sprzeciwila sie porownywaniu Polakow z nazistami. To oskarzenie zostalo
wysuniete przez jednego z najblizszych wspolpracownikow Foxmana w ADL,
Alana Dershowitza - w jego nieustajacej wojnie przeciwko chrzescijanskiemu
antysemityzmowi. W swojej autobiograficznej ksiazce "Chutzpah", Dershowitz
wyladowywuje zlosc na polskich chrzescijanach oraz stwierdza, ze w przeciwienstwie
do homoseksualistow i Zydow - Polacy byli "wylacznie selektywnie mordowani
przez nazistow". Moznaby sie spodziewac ze strony Foxmana - prawdopodobnie
na prozno - sprostowania takiej niezyczliwej pomylki popelnionej przez
jego czestego kompana i towarzysza broni.
W przeslanej do gazety "Toronto Globe and Mail", a nie opublikowanej
odpowiedzi na stwierdzenie Alana Levineča (nie laczmy tej osoby ze znanym
historykiem wojskowosci), ze Polacy takze musza zaakceptowac odpowiedzialnosc
za Holocaust - polsko-kanadyjski historyk, Mark Wegierski, zacytowal odmienne
zdanie trzech wybitnych polsko-zydowskich naukowcow: Richarda Pipesa, Yisraela
Gutmana z Yad Vaszem Institute i naczelnego redaktora "Encyclopedia of
Holocaust" oraz Szymona Datnera, dyrektora Zydowskiego Instytutu Historycznego
w Warszawie. Wszyscy trzej powazani historycy zakwestionowali oskarzenia
o zakrojonym na duza skale wspoluczestnictwie Polakow w zbrodniach nazistowskich.
Kazdy z nich stwierdzil, ze polscy katolicy, tak samo jak polscy Zydzi,
byli ofiarami nazistowskiej okupacji w Europie Wschodniej.
Niestety, pomiedzy tymi dwoma europejskimi grupami istnieje dlugoletnia
wzajemna niechec. Moja zmarla zona, majaca przodkow w obu tych grupach,
nigdy nie byla zmeczona pokreslaniem tego faktu. Wbrew temu, iz Polacy
i Zydzi zyli obok siebie przez stulecia oraz byli traktowani jako podludzie
przez wspolnego oprawce - nie bylo miedzy nimi serdecznych stosunkow, z
nielicznymi wyjatkami. Kazda z tych grup okreslala siebie przez to czym
ta druga nie jest: niech to bedzie opatrznosc lub rozrzutnosc, przebieglosc
lub popedliwosc, wyrachowanie lub zezwierzecenie. Nawet we wspolnym cierpieniu
- moze byc trudne dla kazdej z tych grup zobaczenie czlowieczenstwa w drugiej.
Dlatego fakt, iz wielu Polakow ryzykowalo swoje zycie dla uratowania wielu
Zydow - musi byc radosna niespodzianka w tej historii powiklanych i niedobrych
stosunkow. Kiedy wojna przeciwko Niemcom byla zakonczona, a nawet jeszcze
przed jej zakonczeniem, wrogosc pomiedzy tymi niesklonnymi do wspolpracy
sojusznikami wybuchla ponownie. W okupowanej przez Sowietow wschodniej
czesci polski (ktora Stalin zdobyl najezdzajac Polske wspolnie z Hitlerem),
Zydzi, jako ludzie niezwiazani z Polakami, chetnie byli rekrutowani do
narzucenia sowieckiej wladzy. Nie tylko, ze wykonali wiele pracy dla wladz
sowieckich w tej czesci tego kraju, lecz takze w nieproporcjonalnej liczbie
reprezentowani byli w powojennym, stalinowskim rzadzie narzuconym Polakom
w 1948 roku.
Opublikowane ostatnio relacje historyka gromadzacego relacje od swiadkow
tragedii zydowskiej, Yaffy Eliach, na temat napasci Armii Krajowej na dom
jej rodziny w Ejszyszkach - pomijaja jeden istotny szczegol, ze w
momencie ataku na dom jej ojca, mieszkali w nim czlonkowie sowieckiej tajnej
policji, ktorymi sie on opiekowal. Atakujacymi byli zolnierze polskiej
podziemnej organizacji walczacej przeciwko Niemcom, ktorzy wlasnie uciekli
z niewoli sowieckiej. Po ataku, w czasie ktorego dwoch czlonkow rodziny
Eliach zostalo zabitych (inny zostal uratowany z rak SS przez ksiedza katolickiego),
lokalni Zydzi wspolnie z Sowietami urzadzili polowanie oraz zabili tych
polskich zolnierzy. Szczegolowe opisy tej tragedii mozna znalezc w niedawno
ujawnionych komunistycznych archiwach na Litwie. Wyjatkowo niefortunnie
dla pani Eliach oraz tworcy filmu Shtetl, szczegoly na temat tego ataku
znajduja sie takze w ksiazce "Time to Mourn", napisanej przez polskiego
Zyda i oficera NKWD, Leona Kahna. To ostatnie zrodlo informacji o zajsciach
w Ejszyszkach zostalo opublikowane po angielsku w 1978 roku.
Lecz inni takze pomagali Sowietom, wlaczajac tych, ktorzy brali za
to pieniadze, jednoczesnie podburzajac chlopow przeciwko Zydom. W odwaznym,
zawierajacym konkretne przyklady podsumowaniu, niezyjacy juz Leopold Tyrmand
, ujawnil powojenne, sowieckie powiazania polskiego antyzydowskiego polityka,
Boleslawa Piaseckiego. Tyrmand przedstawil w jaki sposob Piasecki oraz
inne, znacznie bardziej antyzydowsko nastawione osoby, zostaly przez Sowietow
uzyte w celu zwrocenia opinii Zachodu przeciwko nie wyznajacym komunistycznych
pogladow Polakom oraz uzyskania sympatii przez ich komunistycznych pogromcow.
Incydenty byly prowokowane przez sowieckich agentow, ktorzy oglaszali Zydow
jako sowieckich wspolpracownikow w glodujacym oraz okupowanym kraju.
Wspolna cecha ostatnich skoncentrowanych napasci antypolskich jest odmowa wziecia pod uwage rzucajacego sie w oczy faktu, iz od wrzesnia 1939 roku Polska byla okupowanym i zniszczonym krajem - ktory raczej reagowal na wydarzenia niz je ksztaltowal. Ci, ktorzy skarza sie, ze Polska nie stawia czola swojej przeszlosci, maja osobliwe spojrzenie na to, z czym ich zdaniem Polacy odmawiaja konfrontacji. W ich przekonaniu Polacy goraco powitali niemiecka okupacje, poniewaz umozliwila im ona rabowanie oraz masakrowanie Zydow, co rzekomo bylo ulubiona przez Polakow rozrywka. Niestety, slyszalem takie przekonania rozpowszechniane przez polskich Zydow czesciej niz chcialbym to przyznac. Jednakze, kiedy byli przyparci do muru w tej sprawie - przyznawali, ze wielu Polakow traktowalo ich dobrze, kiedy inni, poprzez zdradzieckie zachowanie, probowali szukac przychylnosci wsrod Niemcow. W kazdym przypadku najwazniejsze jest to, ze Polacy ani nie zaczeli zabijania ani nie dokonywali morderstw na Zydach. To bylo dokonane przez nazistow, czasami z pomoca ukrainskich kolaborantow, ktorzy mieli zal zarowno do Zydow, jak i do Polakow. To, ze niektorzy Polacy wydawali Zydow w celu uzyskania przychylnosci Niemcow, nie bylo wyjatkowa cecha Polakow. Takie same praktyki zdarzaly sie w tym samym stopniu, lub nawet na wieksza skale, w Europie Zachodniej. Jest bardzo watpliwe, zeby Polacy przejawiali takie zachowanie czesciej niz, powiedzmy, Francuzi czy Holendrzy. Natomiast, w przeciwienstwie do innych narodowosci, w Polsce nie bylo ochotnikow do formacji SS. Co wiecej, w kazdym przypadku, niski status rasowy Polakow powstrzymywalby nazistow przed przyjmowaniem ich do takich elitarnych formacji.
Wiekszosc tych gniewnych antypolskich wystapien bedacych obecnie w obiegu,
zdradza slady pozostalosci jeszcze z czasow imperium sowieckiego. To rozpadajace
sie mocarstwo pozostawilo propagandowe zawirowania, ktore ciagle jeszcze
okrazaja polski narod oraz gmatwaja dyskusje nad jego przeszloscia. W ten
sposob, z perspektywy zwyciescy, zajecie Polski przez Sowietow jest widziane
jako szczesliwe wydarzenie, ktore powstrzymalo antyzydowskie pogromy i
zneutralizowalo katolicki charakter Polakow. Natomiast, Sowieci nigdy nie
sa odpowiedzialni za wzniecony przez siebie antysemityzm. Oni wkroczyli
wlasnie po to, by zlikwidowac polskich nazistow, ktorzy - w przeciwnym
przypadku -dokonczyliby robote Hitlera. Jedynym nie podlegajacym dyskusji
i przeslaniajacym wszystko inne, jest ten przypadek okrucienstwa Polakow
w okresie powojennym, jakim bylo zabicie lub deportacja ponad trzech milionow
etnicznych Niemcow zamieszkalych na terenach, ktore staly sie zachodnia
czescia Polski. Znaczace jest, ze wlasnie to wydarzenie, nie jest wiecej
podnoszone przez amerykanskie gazety lub srodki masowego przekazu. Takiej
reakcji powinnismy sie spodziewac nawet w czasie obecnej fali nienawistnych
materialow skierowanych przeciwko Polakom. Poniewaz to wlasnie Sowieci,
po przesunieciu granic Polski na Zachod i zagrabieniu wschodnich terenow
tego kraju, otwarcie zachecali do brutalnego odwetu na Niemcach. Co wiecej,
w czasie konferencji w Poczdamie w lipcu 1945 roku , zachodni alianci wyrazili
zgode na sowiecki plan rekonstrukcji Polski, w ktorym zawarte bylo takze
pozbycie sie Niemcow z zajmowanych przez nich terenow. Zbyteczne jest dodanie,
ze podzyrowane przez Sowietow okrucienstwa nie posiadaja takiego samego
ciezaru moralnego jak te, ktore mozna przypisac wylacznie polskim katolikom
- bez koniecznosci wymienienia sowieckiego w nich wspoludzialu.
Ponownie wprowadzone do obiegu sowieckie wersje historii wykonuja swoje
zadanie, poniewaz szerzace nienawisc osoby znajdujace sie po obu stronach
tego podzialu etnicznego sa szczesliwe, mogac nimi ciagle atakowac przeciwnika.
Ilosc antyzydowskiej literatury w Polsce wzrosla wielokrotnie bezposrednio
po nowych oskarzeniach oraz po demonstracjach grup zydowskich przeciw obecnosci
konwentu Karmelitanek w Oswiecimiu. W tym samym czasie kardynal Glemp wstrzasnal
ten kociol niezgody zarzucajac, ze Zydzi nadmiernie przesadzili liczbe
ofiar Holocaustu. Nie chcac pozostac w tyle, antypolscy zydowscy aktywisci,
Avi Weiss i Alan Dershowitz, zorganizowali demonstracje przeciwko Glempowi
w czasie jego wizyty w Nowym Jorku w 1991 roku. Obaj wyrazili swoje oburzenie
na wypowiedz Glempa z 1989 roku odnoszaca sie do Zydow, a wbrew ich obietnicom
utrzymywania demonstracji w spokoju, 8 pazdziernika tlum demonstrantow
obrzucal prymasa polski wyzwiskami, miedzy innymi "you Nazi bastard Catholic"
(ty nazistowski bekarcie katolicki), o czym doniosl nowojorski dziennik
"New York Post".
W podsumowaniu tego ciemnego obrazu etnicznych wasni, pozwole sobie
na wskazanie dwoch innych cech ostatnich antypolskich wystapien. Po pierwsze,
nie wszyscy rozpowszechniajacy takie zafalszowane wydarzenia historyczne
sa polskimi Zydami. Wydawcy oraz dziennikarze przytoczonych gazet kanadyjskich
publikujacych najciezsze oszczerstwa maja nazwiska, ktore mozna zidentyfikowac
jako nalezace do WASP - bialych angielsko-saksonskich protestantow (WASP
- White Anglo-Saxon Protestant, wyrazenie sluzy do okreslenia amerykanskiej
elity - przyp. tlum.). Odpowiedz na pytanie, dlaczego te osoby chca stawac
po jednej stronie w niestosownej wojnie pomiedzy dwoma grupami, ktore byly
najciezej represjonowane w czasie wojny przez nazistow - w pierwszej chwili
moze wydawac sie zaskakujaca. Jednak wyjasnieniem moze byc to, ze podobnie
jak wiekszosc poznanych przeze mnie WASP-ow, takze i ci dziennikarze rozpaczliwie
pragna stac sie politycznie poprawni. Przyznanie sie do antysemickich zbrodni,
ktorych ktos nie dokonal stalo sie testem, ktory jak papierek lakmusowy,
wskazuje na to kto jest a kto nie jest prawidlowo myslacym gojem. Dla bien-pensant
(prawidlowo myslacego) WASP-a najbardziej wygodna droga do odbycia pokuty
jest zwrocenie uwagi na niewrazliwych etnicznych katolikow. Ustrzeliwuje
sie w ten sposob dwa ptaki za jednym strzalem - angazuje sie w liberalne
samobiczowanie oraz przykleja sie etykietke winowajcow do grupy, do ktorej
WASP-owie zawsze odczuwali niechec wieksza niz do Zydow. Tak wiec wydawcy
i recenzenci, przy czym nie wszyscy z nich bedacy Zydami, chwalili prawdomownosc
ksiazki Jerzego Kosinskiego "Malowany Ptak", ktora po raz pierwszy spowodowala
duzo szumu w latach szescdziesiatych - pseudobiografi napisanej przez osobe,
ktora udawala, ze przezyla Holocaust. W ksiazce tej przedstawiono w bardzo
obrazowy sposob wymyslone przez Kosinskiego okrucienstwa polskich chlopow
wobec Zydow ukrywajacych sie przed Niemcami. Zarowno prawdziwy Kosinski
jak i jego rodzina byli w Sandomierzu chronieni przez ich sasiadow-katolikow,
a w czasie okupacji przez Sowietow wspolpracowali z nimi w tym miescie.
W czasie ostatniej Wielkanocy gazeta "The Toronto Star" potwierdzila moje
przypuszczenia na temat pokuty dokonywanej przez WASP-ow -publikujac material
zawierajacy ostrzezenie chrzescijan przed zbytnim zadowoleniem ze zmartwywstania
Zbawiciela. "Poslanie o zmartwychwstaniu", wyjasnial ten komentarz redakcyjny,
prowadzilo do masakrowania Zydow w przeszlosci, jak to bylo w przypadku
katolickiej Polski. Najlepiej udokumentowane - jakie widzialem - zaprzeczenia
wobec oskarzen przeciwko Polakom, nie zostaly opublikowane w sekcji listow
do redakcji tej gazety. Moglyby bowiem stanac na przeszkodzie tej, zgodnej
z regulami politycznej poprawnosci pokucie, odbywanej kosztem grup niecierpianych
przez liberalnych Protestantow.
Po drugie, ten nowy antypolski rewizjonizm wydarzen z okresu II wojny
swiatowej opiera sie na groteskowej ocenie dotyczacej niektorych ofiar
i ich oprawcow. Na przyklad, US Holocaust Museum przesunelo Polakow, z
wyjatkiem "niektorych polskich intelektualistow", z pierwszej kategorii
ofiar do drugiej - a w tym samym czasie homoseksualistow zaczeto przedstawiac
w literaturze i w eskpozycjach jako ofiary, ktorych cierpienia byly rownorzedne
z martyrologia Zydow. Mozna byc przekonanym, ze zarowno paradujacy niegdys
w brazowych koszulach nazisci, jak i sam Herman Goering doceniliby ten
oddany im posmiertny hold. Mozna takze zalozyc, ze na tej podstawie wielu
nazistowskich prominentow mogloby nawet otrzymac takze i inne honory jako
ofiary zaglady - biorac pod uwage ich zaleznosc od narkotykow oraz sklonnosci
do malych chlopcow. Zauwazmy, ze ta grupa kolaborujaca z nazistami, ktora
ma na swoim koncie najwiecej nikczemnych zbrodni - bosniaccy Muzulmanie
- obecnie ma znacznie lepsza prase niz bedacy niegdys ofiarami Polacy.
Elie Wiesel , zawodowy przezywca Holocaustu i czesty gosc Hilary Clinton,
utrzymuje, ze nie szafuje slowem "Holocaust" z latwoscia (z pewnoscia nie
nazywa tak nazistowskich masowych morderstw na Polakach), jednakze lamentowal
on na temat nowego Holocaustu spadajacego na mieszkancow Bosni.
Taka katastrofa powinna byc odrozniona od wczesniejszej, przez niego
nie wymienionej - jaka wydarzyla sie na Balkanach po tym, gdy bosniaccy
Muzulmanie ochotniczo sformowali dwie dywizje Waffen SS. Tego typu selekcyjna
pamiec jest tak uderzajaca, ze nawet ja, austriofil krytykujacy Serbow,
zauwazylem to ze zdumieniem. Czy pamiec ludzka jest az tak wybiorcza, jak
ta zrekonstruowana wiktymologia II wojny swiatowej wydaje sie to sugerowac?
To pytanie, oczywiscie, jest tylko pytaniem retorycznym.